Wiesz czasami zastanawiam się co by było gdybym poszła innymi śladami.
Innymi to znaczy?
no po prostu innymi.. nie tymi które sobie już gdzieś w myślach wydeptałam tylko tymi nieznanymi. Czy też bym tak cierpiała? czy wszystko było by takie do dupy . Czy wszystko by się waliło... Po prostu ... inne ślady może dałyby mi inne życie. Inną miłość , inne szczęście , inny smutek.. może nie było by tak chujowo jak teraz.