-----------------------------
Jest takie stworzonko, co żyję sobie
W krainie o której nikt się nie dowie
Daleko od kłamstwa, chciwości i gniewu
Bez świadomości co robią i czemu
Ludzie przypadłościami tymi dotknięci.
Więc jest takie stworzonko i jest sobie szczęśliwe
Małe i drobne, lecz bardzo kochliwe
Wszystko dla niego piękne i kochania warte
Bo serce ma wielkie, ni razu rozdarte
Bo nikt tutaj nie zna podłości czy zdrady
Nikt w żadne z nikim nie pcha się zwady
I jest sobie stworzonko, wesoło gra lambadę
Beztrosko wcinając słodką bąboladę
Nigdy się nie smuci i nigdy nie szlocha
Bo jest drugie stworzonko, co je bardzo kocha.
-------------------------------
wracam się do tyłu żeby wrócić do początku i końca zarazem.
toteż tu kończy się i zaczyna nowy rozdział.
pozdrawiam wszystkich , którzy wchodzili tu i czytali te moje jolkowe farmazony.
idę dalej, opuszczam całe to towarzystwo, nikt tu za mną i tak tęsknić nie będzie.
może o mnie kiedyś jeszcze usłyszycie gdzieś, a może i nie.
Żegnam.
Yolek- tu był.