To jeszcze nie koniec, to dopiero początek. ;d
Jak zwykle, ktoś mnie zaskoczył, a myślałam, że już znam ją...
Nie ma to jak założyć kaptur na głowę i usłyszeć od znajomej szeptem, prawie, że do ucha: "No, ładnie, ładnie". Men, nigdy więcej. A myślałam, że to Eliza i Karina są przez nią oblegane...
Awww. <3