Wróciłam wcześniej, miałam się włóczyć do 22. ;d
A co mi tam. Dzisiaj urodziny matki, życzenia złożone, niestety nic więcej nie mogę zrobić.
Zamawiam pizzę, obijam się. Zakaz wpuszczania wszystkich, bez wyjątków. ;d
Jutro randka z Alicją, nie wiem czy jej Kondziu się nie dowie. Cii... ukrywamy się...
Serio, czasem boleję nad tym, że nie jestem lesbijką, bo tle fajnych lasek się w okół mnie kręci. XD
Jakoś dziwne myśli dzisiaj mam. Niczym Matylda. XD
Przyszła do mnie z rańca i piekła naleśniki w dziwnych kształtach. * ___ *