Sektor G3, ul. Reymonta 22 - Stołeczno Królewskie Miasto Kraków tuż po meczu WISŁA KRAKÓW - Legia Warszawa. Zdjęcie z Wonskim.
Jedna menda powiedziała, żebym wznowił to co kiedyś zacząłem, a więc przywrócił działalność swego photobloga. Czy mi sie go uda prowadzić w miarę regularnie - nie wiem.
Oj troszkę się pozmieniało na przestrzeni ostatnich miesięcy. Wróciłem ostatecznie do Gorlic i na szczęście zaaklimatyzowałem się choć myślałem, że nigdy mi się to nie uda. Pewne wydarzenia na pewno wpłynęły na to, że z Dębicą nie mam już praktycznie nic wspólnego. Na pewno nie żałuję, że spędziłem tam 3 lata. Zajebiste 3 lata, w których zrobiłem też parę głupich rzeczy, ale wiadomo - człowiek się uczy na błędach. Żałuje niektórych spraw, ale czasu nie cofnę, dlatego mam tylko nadzieję, że to co było złego odejdzie w niepamięć.
Co do samych Gorlic. Jedna osóbka powiedziała mi, że jestem specjalistą od utrudniania sobie życia. No i się zgadza, bo ledwo wróciłem po 3 letniej emigracji i już zdąrzyłem zmienić środowisko, a dokładnie szkołę i to jest najlepsza decyzja jak na razie, bo klasa zajebista i w ogóle atmosfera w szkole jest taka... normalna ? Dużo by pisać.
Co by tu jeszcze dodać. Oj nie raz wspominałem, że czekam aż Wisełka i my jej kibice, a więc ARMIA BIAŁEJ GWIAZDY wrócimy na swój stadion przy Reymonta. W końcu się udało i znów w Krakowie jest najlepsza atmosfera na trybunach. Wspólnie tworzymy najlepszy doping, który przez 90 minut niesie się przez całe miasto. Pasiaste sąsiadki zza błoń mogą tylko cichutko zakwiczyć z zazdrości. Kocham to uczucie po strzelonej bramce dla nas, kocham każdą minutę spędzoną na R22, poprostu - MOJA JEDYNA MIŁOŚĆ TO WISEŁKA !
TYLKO WISŁA