Nieprawdopodobne a jednak.
Moje życie nadaje, się na film, przygodę, książkę, historie.
kurcze, przypadek? Nie sądzę.
Dużo wypadków, przypadków, potknięć miałam w życiu.
Nigdy nie sądziłam, że zakończy się to ten sposób. Organizm silny lecz nie, nieśmiertelny.
Szpital odwyk to był rozdział. Który zakończył, się w sposób brutalny i doszedł drastyczny.
Substancje psychoaktywne które zarzywalam uszkodziły mi serce. Poprzez zbyt szybkie bicie nie dostarczało wystarczającej ilości tlenu w tkanki, co sprawiło niedotlenieniem organizmu, sine kończymy, zawroty głowy, osłabieniem organizmu, wymioty, bezdech, plytki oddech, paraliż, ból zębów, szyji. Mimo wrzucania witamin, picia soku z buraków, dbania o Siebie czułam, że coś mnie zjada może nie mnie ale zjada mi krew i odbiera mi siły, siły witalne. Zabiera mi energie, pozytywne mysli, dobre samopoczucie. Coś co powoduje stan depresyjny przez który nie możesz wstać z łóżka, bo czujesz się jak byś wyszedł z pralki. Paraliż i kłócie w klacie powoduje płytki, słaby pół oddech. Leżąc na kanapie blada z oczami wysuniętymi do tyłu modląc się by ktoś Cie odwiedził i zadzwonił pod 112, pocąc się odpływając, przed oczyma masz mgłę i wiesz, że gdy wezmiesz zbyt duży wdech nie złapiesz następnego bo ucisk i ból będzie zbyt silny..
Dla normalnego człowieka jest to niewyobrażalne.
Leżysz masz wewnętrzny wybuch gorąca, pot skrapla Ci po czole i plecach. Czujesz, że ból narasta, zbiera Ci się na wymioty momentalnie dostajesz sraczki i cieszysz się, że w łazience stało wiadro bo mogłeś w nie narzygać i nasrać do kibla jak człowiek. Nie jak zwierzę pod siebie. Mieszkając samemu różne przygody Cię czekają.
Nigdy nie wiesz, co Cie spotka jutro.
Zasypiasz czujesz się fizycznie tak źle, że modlisz się by dożyć rana albo w nocy mieć siły by chwycić i wykręcić nr na pogotowie. By ból nie wciskał Cie w materac by wziąść normalny wdech, by nie spać w pół powietrznej pozycji.. By zasypiajac nie wykonać złego ruchu, by zasnąć i nie czuć bólu...
Ty tego nie zrozumiesz..
Użytkownik yhwyx
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.