zjadlam kanapke,jest mi po niej nie dobrze, mysle czy isc ją zwymiotowac. moglam nie jesc.
nawet zbytnio glodna nie bylam,ale cos mnie kusilo i pokusilo czuje sie taka ociezala teraz.. za oknem ciemnosc. ja slucham w glosniikach boskiej piosenki*.* i mysle,mysle.musze zapisac sobie do zeszyciku postepy i bilansy, CHYBA IDE WYMIOTWAC.ale sama nie wiem..