Od wczoraj długi łikend.. no dobra nie taki długi, przecież to w końcu tylko 3 dni, ale i tak piątek był super.
Wczoraj na noc u pixy.
najpierw przesiedziałyśmy kilka godzin u niej przed kompem [oczywiście na fejsie.xd]
potem poszłyśmy na świetny obiad w macu, a jak wróciłyśmy od razu poszłyśmy do ' paluszka ' zrobić zapasy na całą noc.xd
jak wróciłyśmy, to znowu trochę czasu przy kompie jedząc ser w ziołach, czekolady, i pijąc oczywiście frugo, itp.
potem porobiłyśmy sb zdj. i wpadłyśmy na pomysł z ' magiczną ścianą '.xd
a że pixy robi dzisiaj u sb remont z agą [ bd ciekawie ] to już wczoraj się za to wzięłyśmy i wymyśliłyśmy pomysł, że na całą jedną ścianę w jej pokoju ponaklejamy naszych wszystkich najważniejszych.<3 zdjęcia. ; d [ oczywiście czarno-białe].xd
lecz jednak nam to nie wyszło, bo tuszu w drukarce starczyło nam tylko na jedno zdj. ; dd
ale dzisiaj pixy jedzie do galerii po tusz i idę do niej popołudniu poprzyklejać wszystkie zdj. i zobaczyć jak dziewczynom idzie remont [ już się boję.xd ]
a co jeszcze do wczoraj to oczywiście mycie głowy o 1.00 [ pixy.e]
no to ciekawie.xd
więc można powiedzieć, że pierwszy dzień 'długiego' łikendu spędziłam dobrze . ; )
nie dawno wróciłam od pixy, teraz tylko śniadanko, a potem o 11.00 do kumpeli, bo trzeba zrobić projekt z techniki, o którym wspominałam już z poprzednich wpisach. ; dd
okej, idę się ogarnąć. ; *