śnię o Tobie... częstotliwość tych snów zwiększa się z tygodnia na tydzień. nie żeby mi się nie podobało... nie myśl, że narzekam. kocham te sny. codziennie gdy budzę się rano przeklinam to, że muszę wstać. ale dajesz siłę, by mierzyć sie kolejnym dniem, kolejnym sprawdzianem z niemieckiego. z utęsknieniem czekam, aż w końcu nadejdzie wieczór, a ja wtule się w czułe ramiona morfeusza. nadejdzie błogi sen, a wraz z nim Ty...
f. .... na wypadek gdyby jednak, ktoś wpadł na jakieś w miare madre pytanie i nie powtarzał starych :>