Sama nie wiem jak przeżyłam 2 dni bez prądu, wczoraj miałam już wielką ochotę zabić tego elektryka, który miał zrobić porządek z tymi iskrzącymi się kablami! Nie no, ale cieszmy się, ze już dzisiaj mam dostęp do neta i mogę nareszcie popisać z ludźmi ! No więc tak chciałam powiedzieć, że właśnie dzisiaj Edytka pojechała do Włoch! Już za nią tęsknie, aa i mam nadzieję, że nie zapomni kupić mi pizzy. No i wiecie jaki dzisiaj jest dzień? tiaa, piątek ! tak długo oczekiwany przeze mnie piątek ! Chcę już 17:00, chcę już być w tych cholernych Żarach, chcę przez 3 godzini najpierw wałęsać się bez celu po mieście z Emilem, chcę koncert, nie chcę powrotu do domu ._.
A tak w ogóle to dostałam taką zaaaje pocztówkę od Klaudii, jak mi ją listonosz wręczał ( wraz z jakimś priorytetem mojej mamusi ) myślałam, że padnie ze śmiechu no. Jejku dziękuuuuję szkrabie mój ! <3 No i dzisiaj są urodziny Bieszczadusia, więc wszyscy śpiewamy STOOO LAT! mogę czuć się fajna, bo zadzwoniłam do niej o północy i jako pierwsza złożyłam jej życzenia.. tia, praktycznie powtarzałam to, co mówił Cyprian,kij z tym.
dobra, wiem ze jeszcze 2 godziny, ale powoli trzeba się ogarniać. branoc.