@Up.
he he helmans, piękne jakże rodzinne relacje :3
Trochę wcześniej niż to było w planach wróciłam znad jeziora. Co prawda pogoda nie dopisywała, ludzi też za wielu nie było, jednakże jak zwykle jestem zadowolona. Poza codziennym nic nie robieniem w międzyczasie udało nam się znaleźć w kinie na "Prometeuszu" i tak jak nie lubię filmów science fiction, tak uważam, że film był.. nawet ciekawy, jednakże same efekty - robiły wrażenie. No, ogólnie nie było co narzekać.. Jedynie można teraz z powodu tego co dzieje się na dworze O.O" dobrze, rozumiem.. jest lato Justyno XD. Ale no taka sahara to jak na Polskę przesada ;<. No, teraz natomiast zabieram się za oglądanie filmu i liczę na to, że dzisiejsza temperatura uniemożliwi spełnienie części planów na dzisiejszy dzień XD.
no urocze w chuj -.-
...