Wczoraj, wieczorem miałam spięcie kabelków w mózgu, przebrałam się i wyciągnęłam Młodego na sesje.
Oczywiście on ma Parkinsona i większa część zdjęć była do wyrzucenia,
ale coś tam udało mi się wyskrobać.
Dziś, o ilę pogoda dopisze, chcę spędzić trochę czasu na powietrzu, stanowczo za dużo siedzę w domu.
I miss you
I'm not gonna crack
I love you
I'm not gonna crack
I killed you
I'm not gonna crack