Jestem definicją tego, czego Ty nie jesteś..
Siema! Trochę się pozmieniało. W sumie nie chce mi sie wszystkiego opisywać.
Nawet nie mam pojęcia od czego zacząć. Stwierdziłam, ze w koncu muszę coś dodać.
Umieram dziś znowu na ból brzucha. A już normalnie zaczynałam jeść, a tu chuj z tego.
Ostatnie wydarzenia mnie dobijają i doszczętnie niszczą. Nie wiem co się dzieje.
Czy na prawdę tak dużo chciałam? Chciałam tylko być szczęśliwa, myślałam, ze
to nie jest wiele. Widocznie się przeliczyłam. Cały ten rok jest od pocztku tak zjebany.
Nic się nie układa. Ale to już przekracza w ogóle wszystko! Co to kurwa ma być ja się
pytam do chuja? Wraca mi stan z 24 i 25 października, czyli jest źle i nie wiem kiedy mi
minie to wszystko. Nie daję rady chyba. To wszystko mnie przerasta..
amen.
'A tak poza tym, to wcale nie jest okej,
nie jest okej, CZEŚĆ..' //
~ David. <3
żyjemy dalej, przełykając przeszłość..