Miało być inaczej, ale skoro mam już zdjęcia z dzisiejszego cudownego dnia, napisze ten wpis od nowa. Czyli będzie on zupełnie inny bo już dokładnie nie pamiętam co w tamtym napisałam. Jak robi się coś drugi raz to zawsze wychodzi inaczej. Nie da się zrobić coś dwa razy tak samo. A niby zawsze się da -,-. "Czasami sie nie da- rozumiem, ale zawsze się da." No przynajmniej ja nie potrafię napisać coś co już napisałam jeszcze raz w taki sam sposób. Jeenyy.. Przecież to wgl nie ma sensu.
Cudowne zdjęcie, wykonane w cudownej szkole, na cudownej lekcji, której nie było. Zdjęcie przedstawia cudownego Romantycznego Mietka i Seksownego Wacława w cudownej scenie ;d. Domyślacie się co oni robią? 'Oni' i 'robią' to chyba nie najlepsze określenia dla kwiatków. Chociaż hmm... albo nieważne.
Jak co roku, w dzień kobiet, wszędzie widać tulipany. Co kawałek ktoś je sprzedaje. Większość z nich jest w lepszym stanie niż mój, który przez jakieś 4 godziny leżał w torebce. Biedny Mietek xd. Troszkę się zniszczył. Troszkę.. Troszkę bardzo ;). Kurde.. przecież on.. Ten cudowny kwiat dalej tam jest. Zaraz go jakoś ogarnę. Miało być sensownie, a wyszło jak zawsze. Hmm zawsze? Nie.. Po prostu o kwiatkach. To bezsensu. Czasami jakoś tak ciężko powiedzieć o co nam chodzi. Znaczy ja mam z tym często problem. Koniec tej nudnej wypowiedzi, która nie ma najmniejszego sensu. Idę, paa ;*.