niewielki przytulny pokoik oświetlony setką małych kolorowych lampeczek. w samym środku ona. dziewczyna z telefonem w dłoni i stertą chusteczkami leżącą na różowej pościeli. zapłakana bo jakiś frajer spierdolił jej życie.
***
no i znow wszystko jest nie tak jak powinno byc...
czemu nie jestem inna???
WSZYSTKO JEST BEZ SENSU!!!