smerzyn,
czwartkowy bodajze.
ludzie chyba mają syndrom boga,
myslą ze im wszystko wolno, że do wszytskiego są zdolni
dopiero w obliczu zagrożenia, niebezpieczenstwa budza się z amoku
i uświadamiają sobie że zycie jest w innych barwach niz sobie je wczesniej wyobrazali
mimo że brakowało zaledwie 20 cm od tego bym zabiła czlowieka siedzącego obok
to dziękuję za ten cały wypadek,
dziękuję za szansę i dziękuję za reset, za szok emocjonalny
obojgu nam przyda sie to doświadczenie, oboje bylismy na zakrecie
teraz jest czas by wszystko przemyslec na nowo, obrac nowe cele
wziac zycie w swoje rece i nauczyc sie doceniac to się ma.
dziękuję, że mimo to zostałes.