Koniec.... koniec bestroski... wolnych dni... koniec codziennych melanży, siedzenia do rana... wracania do domu następneg dnia... koniec szczęścia...
Te dwa miesiące dały mi tak wiele a zarazem tak wiele odebrały... straciłam już chyba wszystko co mogłam stracić... wiele ludzi przewinęło się przez moje życie... ludzie, których kiedyś mijałam na ulicy nie wiedząc nawet kim są, dziś są dla mnie częścią tego wszystkiego...
Na dzień dzisiejszy chcę wrócić do tego piekła... do Solca... ale boję się... tak cholernie się boję... nic już nie jest takie proste... nic juz nie będzie takie samo i bardzo tego żałuję...
Pałka... kochanie... tak wiele ci zawdzięczam... przez te wakacje tak bardzo się do siebie zbliżyłyśmy... przeżyłyśmy juz naprawdę wiele... i mam nadzieję że jeszcze więcej jest przed nami... tak bardzo dziękuje ci za te dni spędzone razem... dni, w których musiałaś słuchać mojego marudzenia... dziękuję za wspólne wracanie do domu... za siedzenie przez pół nocy na klatce ... za to, że gdy było źle pomagałaś mi tak bardzo... mogłabym pisać tak chyba i dziękować ci kolejne dwa miesiące bo za dużo się ostatnio działo... Dziękuje...
http://amelia13.wrzuta.pl/audio/14tTAts2ycm/wilki_-_na_zawsze_i_na_wiecznosc
Tylko obserwowani przez użytkownika xxtilaxx
mogą komentować na tym fotoblogu.