Okay. zdjęcie nie jest cudowne ale jak juz mowilam w poprzedniej nocie, nie chce udawac "cudownej & pięknej" z zamazanymi w cudowny sposob na photoshopie syfami na twarzy, Pozauje się taka jaka jestem. huh. Zdjęcie zrobione przez Fabiego, po przesuchaniu płyty Amy Winehouse. Lubie ją, nieźle sie trzyma, przynajmniej poszła na odwyk. Jesli ktokolwiek z was skomentuje to zdjęcie jako : "0oH ale $w33T!!" to zapewniam ,ze strace jakiekolwiek nadzieje na podtrzymanie znajomosci z tą osobą. To tyle. Dzięki.
Fobson.: *
Bell.