Beskidy uznaję za całkowicie udane.
Miło powrócić na szlak po ok. 6 latach, pogoda dopisała, momentalnie było wręcz gorąco, pare godzin wędrowania
ale wszystko wynagrodził piękny widok jesiennych Beskidów.
Zaca ekipa, ładna pogoda, góry - czego chcieć więcej?
Następnym razem podbijamy Babią górę :3 trzymam was za słowo.
A teraz powrót do szarej, wyczerpującej, monotonnej rzeczywistości -.- trzeba ogarnąć co jest na jutro, życie jest podłe.