2012?
Po dłuższym przemyśleniu.. jeden z roków, w którym wydarzyło się najwięcej pozytywów w moim życiu..
Nigdy bym nie pomyślała, że 28 stycznia 2012r. podczas pewnej imprezy, lekko wstawiona całowałam się z moim obecnym chłopakiem. I pomyśleć, że potrzebowaliśmy dzisięciu miesięcy, aby zrozumieć to, co do siebie czujemy..
Był to również rok 18nastkowych imprez moich A.niołków ;* Jak dobrze było was spotykać po tak długiej rozłące, a do tego świetnie bawić się do samego rana..
No i 8 czerwca.. Niby dorosła.. 18nastolatka, która w niczym nie różni się od poprzedniej Sandry, prócz małej dyskietki z napisem "dowód osobisty".
Wakacje.. udane, spędzone z przyjaciółmi, spontaniczne lub mniej wyjazdy, poznawanie nowych miejsc. Były na prawdę bardzo dobre.. A w środku nich.. dokładnym środeczku, bo 31.07 wydarzyło się coś, na co najbardziej czekałam i praktycznie tylko dlatego chciałam być "dorosła". W tym dniu.. ok. godz 13:30 otrzymałam kartkę z napisem "wynik egzaminu: pozytywny".. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek w przeciągu kilku sekund wyprodukowano w moim ograniźmie tyle endorfin i żebym w tak krótkim czasie z stanu największego stesu w życiu przeszła w niewyobrażalną radość. Tak, jestem kierowcą, bójcie się.
Sierpień.. moje pierwsze, kupione za własne pieniądze auto. Kolejny krok ku niezależności i kolejny powód szczęścia :)
Od września jestem maturzystką . I to bardzo niezdecydowaną. Co będę robić po szkole? NIE MAM POJĘCIA. Wiem tylko, że zadeklarowałam geografie i zrobie wszystko, żeby ją zdać najlepiej jak umiem :)
Październik.. ohh , time to love. W końcu mam kogoś przy kim czuję się najlepiej na świecie. Bezpiecznie, swojo, szczęśliwie.. NAJCUDOWNIEJ ! Dla mnie jest najlepszy- Karol ;-*
Listopad i próbne matury.. no jakaś masakra, zero stresu, olewka i wielkie, pełne niezrozumienia oczy po otworzeniu arkuszy. I tu dla mnie ten rok okazał się dobry.. Wszystkie próbne matury zdane !
Grudzień.. święta, magia, rodzina, prezenty, sylwester ! Wszystko idealnie ;) Święta w rodzinnej atmosferze, a sylwester z najlepszymi przyjaciółmi w miejscu dobrych wspomnień. No i te dwa słowa, wypowiedziane o północy - najlepiej zaczęty nowy rok :)
2013- PLEASE, BE GOOD TO ME.