Dzień dobry. :)
I mamy zwykły, zwyczajny dzień w którym wracam sobie z pracy z nocnej zmiany z nadgodzin. Święta Święta i po Świętach, u góry zdjęcie z Wigilii.
A teraz patrzę przez okno, cisza, spokój i tylko kilka światełek za oknem autobusu - coś co uwielbiam. Zawsze kojarzone z podróżą. Dodatkowo jest ten czas, gdzie czasem zdarzają się ozdoby przy domach, drogach, firmach itd, więc jest kolorowo. Została jakaś godzinka drogi do domu, a później do spania, ale trzeba wstać już po 9 i zmykać do miasta, później na kolejną nockę, nadgodziny do końca tego miesiąca są moje, dodatkowo Sylwester w innej pracy - cała ja, troszkę pracoholik, gdy w mojej głowie jest za dużo myśli. Na szczęście powoli wszystko się układa.
Miłego dnia Kochani. =))