Kocham Go.. A On ma to gdzieś..
Chcę z Nim być.. A On woli Ją..
Nie chce Jej ranić? Mnie rani już prez 4 miesiące i nawet się tym nie przejmuje.. ;((
Mówił, że Mnie kocha.. Po tygodniu powiedział, że kocha Ją..
Ehh, jak tak można? Kocha obie? Czy nie kocha żadnej? A może jedną z Nas, tylko nie może się zdecydować..?
Niestety podjął już decyzję i powiedział to jasno..
Ja muszę się poprostu odsunąć i nie przeszkadzać.. Ona kocha Jego, On kocha Ją.. Ja troche pocierpie, ale chociaż On będzie szczęśliwy.. Szkoda tylko, że tyle czasu robił Mi nadzieje, dawał znaki, mówił, że kocha.. A teraz, tak po prostu zostawił Mnie samą..
Mam nadzieje tylko, że napawdę Ją kocha, i że naprawde będzie z Nią szczęśliwy..
Powodzenia.. Kocham Cię.. Szkoda tylko, że Ty Mnie nie.. ;((