Poprosiłam o kubek gorącej herbaty. A Ty dałeś mi siebie i ciepły koc.
każdego poranka, ubieram na siebie za duży sweter i biegnę na taras, aby powitać dzień porannym papierosem. uśmiecham się do wschodu słońca, naiwnie wierząc, że ten dzień, okaże się mniej pusty, niż poprzedni.
Chcialbym pójść do nieba ze wzgledu na klimat ale w piekle tyle znajomych ;)
Smaku Twego nie znam chodź tak często Cię mam na końcu języka
Błądziła w Jego dawnych słowach,wspólnych wspomnieniach. Tak bardzo wątpiła,że kiedyś jeszcze wróci do niej. Za dużo nocy przepłakała by w to wierzyć.
-chyba ją kocham
-powiedz jej to -nie. ona jest już szczęśliwa.. z nim
-a skąd wiesz, że z Tobą nie będzie szczęśliwsza ?
- Nie rozumiem czemu tak na niego reaguje, on nie jest wcale taki ładny i nie ma wyróżnia się specjalnie z tłumu. A ona jak ta wariatka krąży wzrokiem po jego ciele, wzdycha, trzęsie się i śmieje rumiana gdy się do niej odezwie. - Może po prostu go kocha.
- Patrz jaki piękny księżyc! - W dupie mam księżyc! Wyć mi się chce... kiedy pomyślę, że jutro będzie taki sam dzień to... - O czym Ty mówisz? Nie ma jutra i nie ma wczoraj. Jest dziś - tylko to się liczy..