Nie ukrywajmy, że podobam się sobie xD
A tak serio to próbuję wierzyć w siebie.
Może się uda.
Wczoraj znalazłam i przeczytałam pewien wiersz pisany przeze mnie jakieś 2-3 lata temu z okazji czyichś urodzin.
Złe, nie złe...dziecinne xD
Ale dzięki temu zabawne.
Ćwiczenia głosowe zaczęte.
Jeszcze trzeba zabrać się za ćwiczenie umysłu i silnej woli.
Czekam na brzydką, ale za to mądrą przytulankę ;p
Kiedyś jakaś się znajdzie ;)
Z uśmiechem żegnam.