patrze na to zdjęcie i nie wierze. nie wierze w to co sie stało poprostu . pamiętasz ten dzień? byłysmy jak siostry. nikt nie był w stanie nas rozłączyć. milion chwil.
Pamiętasz jak pierwszy raz mnie odwiedziłaś ? chyba nie da sie zapomnieć.to był styczeń ktory bardzo zle sie zaczął. w lutym moje urodziny wydarzenia ktore jeszcze bardziej nas do siebie zbliżyły.kwiecień , nie zostawiłaś mnie wtedy kiedy cie potrzebowałam , takich rzeczy sie nie zapomina.czerwiec znów najgorszy, ale przeszłyśmy to razem . pamietasz tą radość jak zaczeło być dobrze?dzień przed zakończeniem roku , chyba nigdy nie mialam z nikim tak szczerej rozmowy bylas jedyna osoba przy której potrafiłam płakać.dzień poźniej po zakończeniu rozstałysmy sie z mysla ze tylko 5 dni i sie widziemy. tydzien pozniej jezdzilysmy po lesie słuchając defto. kurwa jaka ja byłam wtedy szczęśliwa, coś nie opisanego. pzyszedł sierpierń ja zaczelam zyc swoim zyciem ty swoim. pozniej ty wyjechalalas do kato , ja na MP i nie spotkalysmy . kontakt prawie zanikał ale żadna z nas jakoś specialnie sie nie przejela. kilka dni przez rozpoczęciem rozmawialysmy przez tel , gadka nam sie nie kleila. Tlumaczylysmy sobie ze to przez to ze tyle sie nie widzialysmy.
3 września i szok. coś strasznego, nie potrafilysmy rozmawiac.pozniej znow dobrze , staralysmy sie to uratowac ale coś przez te wakacje sie rozjebało do tego ciagle wpierdala sie ona, przestalysmy rozmawiac . dzis mialysmy rozmowe , uwazam ze chyba jedną z gorszych w zyciu.myslalam ze nigdy to sie nie stanie, troche przypomina mi sie "Symfonia smaków'' jak patrze na dzisiejsza rozmowe.ale pamietaj ze obiecałysmy sobie coś ,i nie możemy tego zaprzepaścić i utracic tak ważnej rzeczy jaką jest przyjaźń. musimy to odbudować . nigdy nie odpuszcze,. kocham cie.