W te wakacje postanowiłam sobie , że odpocznę po całym roku nauki.Na całe wakacje wyjechałam nad morze do mojej ciotki. Mieszkała bardzo blisko plaży . Z rodzicami uzgodniłam wszystkie szczegóły wyjazdu i juz 4 dni po zakończeniu roku szkolnego, pożegnałam się ze znajomymi i z moim chłopakiem, Łukaszem. Obiecalismy , że będziemy do siebie codziennie dzwonić i esemesowac. Na pożegnacie przytuliliśmy tak czule, jak jeszcze nigdy do tej pory. Łukasz wyszeptał mi, że będzie za mną tęsknił. Po południu razem z rodzicami wyjechaliśmy do Władysławowa . Po niespełna 5 h jazdy bylismy na miejscu. Gdy tylko wyszłam z samochodu od razu poczułam ten inny zapach powietrza , szum morza i ten niesamowity spokój, jaki tu panował. Pierwszego dnia postanowiłam pospacerować trochę po mieście. Po kilku godzinnym spacerze poszłam do domu, wraz z ciocią zjadłam obiad i postanowiłam isć poleniuchować na plaży. Ciocia początkowo bała się puścić mnie samą , ale po dłuższych obietnicach że nie bedę wchodzic do wody tylko posiedze sobie na plaży zgodziła się. Usiadłam blisko morza i zapatrzyłam się w cudowny widok, rozciągający się przede mną. Po chwili poczułam wibracje telefonu. Wziełam go do ręki,a na wyświetlaczu widniał napis " Łukasz" . Z uśmiechem na twarzy odebrałam telefon i się przywitałam
- Witaj Kochanie.
- Hej Skarbie. Jak mijaja wakacje ?
- A dobrze,a co u ciebie ?
- Po za tym że się za Tobą bardzo stęskniłem , to chyba nic nowego.
- Ja też za tobą tęsknie...-zdążyłam odpowiedzieć tylko tyle, bo właśnie padł mi telefon&
I tak mijały kolejne dni. Siedząc któregoś dnia t na plaży, wsłuchując się w szum morza, poczułam mocny uścisk. Od razu rozpoznałam te muskulane ramiona i zapach perfum,który tak uwielbiałam. Odwróciłam się i zobaczyłam Jego. Ucieszyłam się niesamowicie na Jego widok. . Łukasz usiadł koło mnie i siedzielismy tak w ciszy. W końcu nie wytrzymałam i zapytałam się, co tu robi. W odpowiedzi dostałam długi, namiętny pocałunek.
- Kotek dowiem się co tu robisz ?
- A nie cieszysz się że przyjechałem do ciebie ?
- To tylko dla mnie przejechałeś te 400 km ?
- Tak Głuptasie. Nie mogłem bez ciebie wytrzymać. Rozmawiałem z rodzicami i postanowiliśmy tez przyjechac nad morze, odpocząc. Całe wakacje spędzimy we dwoje. Zgadzasz się ?
- Oczywiście.
Po tym wszystkim On wziął Ją za ręke i razem poszli do domu. I tak leciały kolejne dni wakacji aż w końcu przyszedł czas, by wracać do domu. Na koniec podziękowałam cioci za wszystko. Wraz z Łukaszem wrócilismy do domu i stwiedziliśmy że to były najwspanialsze wakacje w naszym wspolnym życiu...