Nio to zaczynamy nawijac makaron na uszy
noo to tak troszke mnie tu nie bylo no ale wiecie wakacje i jakos tak czasu ni mam a fot coraz wiecej...
co do zdjecia to na zdjecia ja w calej okazalosci na drzewku , wiecie weszlam na drzewo bo tam mnie jeszcze nie było <lol2> a robiona oczywiscie u dziadka ....
noo a dzis bylam w Ameryce u Justynki mojej koffanej no i nie tylko u niej ale to juz nie wazne he
no i znow nie wiem co pisac ...
wreszcie mamy upragnione wakacje (ktorych nie odczuwam za bardzo ale dobra... )
dobra koncze bo i tak nic nie wymysle
Buzka moim
KOMENTUJCIE