Otóż, zdjęcie robione nad jakimś jeziorem w wakacje z seri robione dupiatym aparatem...
Mam dosyć wszystkiego.
Gimnazjum mnie rozwala, za tydzień zebranie, a o muzyku to już nie wspomnę.
Wczoraj dwa dyktanda, w piątek następne dwa.
I tak co lekcje, w sobotę popis, oczywiście nutki muszę w pamięci, a przyznam się bez bicia mam dopiero w pamięci pierwsze dwa takty...
Zadania z matematyki, osz, bardzo dużo.
Pani Żurek nas chyba bardzo lubi i to dlatego.
Rozpoczełam robienie zadaniań, edukacje z historii (sprawdzien w piątek z ośmiu tematów), o masakro...
Się potne chyba, tyle nauki z jednej szkoły.;/
Av333 m/