ogolnie to w zyciu jakos lepiej ;)
nie ma na co narzekac, wiec notki przedluzac nie bede.
powiem tylko tyle, ze w Anglii mozna liczyc tylko na siebie,
za duzo falszywych twarzy, ktore sie zaufaniem darzylo ;]
no coz kiedys trzeba bylo sie przjechac... nikt nie mowil ze w Anglii jak w bajce...
tyle mojej wypowiedzi :D
weekend rozpoczety PIATKOWO! :D
nie moze byc ;D
haha a dzis mala kontynuacja wczoraj xd
` zakupki z Don ; **
` leciutkie picie :D
jutro zyjemy chill'em ;D
no to bless ya ! <3