Tak...to dzisiaj przypadła mi (czyt.Aga) w zaszczycie możliwość napisania notki;)

Na zdjęciu jak widać...Ania i...krowa

czyli zwierzę które wzbudza w Oli strach;) Dzisiaj w czasie kiedy ja,Ola, Magda i Justyna ciężko trenowałyśmy w Serocku Ania odpoczywała biegając wokół jeziorka


Teraz to ma taką kondyche że spokojnie przebiegnięcie trasy Wudzyn-Gdańsk nie zabiera jej dużo czasu...;D Tak trzymaj Kochanie

No to pozdrawiam wszystkich tych których chciałaby pozdrowić właścicielka pb;)
Pa
