A ona znowu tęskni. Tęskni za nim. Tak, za tym ..., który sprawił jej tyle bólu.
Myślała, że jakoś to wszystko sobie poukładała, ale nic z tego. Próbowała zapomnieć.
Nawet myślała, że jej się to udaje.
Okłamywanie samej siebie, tak skądś to znała.
Brakuje jej tych rozmów z NIM, jego poczucia humoru, brakuje jej JEGO.
Znowu o nim myśli, zbyt często. Powracają te chwile.. te chwile spędzone z nim.. cały ON wraca.
A z nim wraca ból, który od niedawna jest jej sprzymierzeńcem.
Czasem na naszej życiowej ścieżce pojawiają się ludzie którzy sprawiają nam same kłopoty jednak nie sposób się od nich uwolnić...
Opanuj się kobietko nie warto ;))
Kolejne z sesji z Joanną. ;*