To jest mój i Kamilli potwór, narysowany wspólnymi siłami w czasie podróży :D
Ustroń spoko. Potem mac bardzo spoko. I autokar też spoko.
I cygańska muzyka w nim spoko. I 2 herbaty na podłodze spoko.
Teraz pa. Justro 8 lekcji ;<
Ps.
Żono, dziękuję
za kolejną podróż
pośluną, w sumie
:**