Ona była prawdą, a on był zagadką
Od wieków zagadka mijała sie z prawdą
Niczym marzyciele i ich piękny sen,
Choć szukali tak długo nie mogli znaleźć się.
Ona była grzechem, a on za nim gnał,
Ona niczym motyl, on jak chłopiec, co się bał
Ona była sztormem, on okrętem pośród fal
Niczym rozbitkowie dryfowali tak....
Morze uczuć po horyzont, pajęczyna marzeń
Wciąż nienasyceni szukali mocnych wrażeń,
Ogień w ich sercach zajął cały świat
Na jednej drodze zmagał ich wiatr
Była oceanem, a on tonął w niej
Nigdy nie wiedzieli, czym to może skonczyć się
Stąpali po krawedzi, byli niczym pionki w grze,
Od razu wiedzieli, że to miłość właśnie jest...
Kocham Cię . ;*