Dzisiaj dzień miał wyglądać troszkę inaczej, ale nie jestem na Nią zły. Wiem co to znaczy zaspać i co robi ciepłe łóżko kiedy się budzisz ;) Dzień zaczął się od tego oto pojemnika z kory brzozowej. Do 3 nad ranem dopiero go ukończyłem. Poszedłem spać i gdy wstałem chciałem się już szykować na Strzebielino, ale nie wypaliło. Cieszę się, że w zamian tego mgłem pomóc jej mamie w naprawianiu roweru, bo przecież trzeba pomagać ludziom, a szczególnie kobietom, które zostały porzucone przez swoich mężczyzn. Bez komentarza. Sprawdziłem i wymieniłem wadliwą dętkę.Cieszę się gdy moge komuś pomóc. Wydaję mi się, że pomocny ze mnie chłopak. To dobrze. Coś mi się wydaje, że jej mama cos do mnie ma. Jakoś inaczej się zachowywała. Wdomu się nudziłem w sumie cały czas. Do puki nie miałem zamontować karniszy. Wszystko w jak najlepszym porządku. Zauroczenie chyba już sobie poszło. Ale nie chce zapeszać. Wydaje mi się, że podobało się jej to pudełko i bedzie jej czasem o mnie przypominać. Dzisiaj pomagając pojemu brackiemu zauważyłem matkę mojego dawnego przyjaciela, która jest ponoć prostytutką, a jej wynagrodzeniem są narkotyki. Jest mi żal tej kobiety bo widzę że ma problem,a nie mam jak jej pomóc - nie lubie tak...Widać,że ta biedna kobieta jest na haju, z pewnością nie ma pojęcia o tym co robi i jak wygląda Pewnie nie pamięta, że ma 2 dzieci. Jutro egzamin na prawko. Boje się strasznie, ale co zrobić. Może tym razem się uda.Ok idę spać bo mam na rano i nie moge się spóźnić a musze być wyspany.Napiszę coś jutro chyba.