tee wspomnienia (;
ja chce taką wycieczke jeszcze razz!!! <3
tak btw to zdjęcie z pierogiem z Biedronki xD ^^
jak ja kocham naszą grupkę ;)
na przerwach chyba schudłam z 2 kg z tego śmiania (;
a niby dzień killer sie zapowiadał a było mega xD
Lesiu tak kisł że połowa jego bułki (wielkiej jak jego łep, w której była chyba cała świnia xp) spadła mu na ziemie, oczywiście ta szyneczka nie mogła sobie tak spokojnie leżeć tam na ziemi... -.- Bart musiał ją wziąć i rzucić we mnie xd
zaczeła się wojna <jooł> uwsteczniamy się xD
i tak na koniec leszek został najbardziej poszkodowany xD
znalazło się następne narzędzie do wkurwiania,
WOREK po nieskończonej bułce lesia...
no joołł my to chyba wszystkim potrafimy się zabawić..
na następnej przerwie znalazła się jakaś nitka xD przy tym dzieci miały chyba najwięcej zabawy xD
nu ale liczy się fakt że czułam jak mi się mięśnie brzucha napinają w trakcie śmiania ;]
ogólnie dzień git ;))
chcaa te łyżwy w czwartekk !!! ;)