lubie zdjęcia mojego taty.
w dalszym ciągu kluszkowcowe. nie moja wina że modela nie mam (taaa sąsiada co nie?)
jutro do szkoły. najchętniej bym nie poszła.
ale idziemy- Mikołajki.
taki przerypany dzień jutro.
przychodzi czas żebyzrobić rachunek sumienia. zawsze wychodzi na moją niekorzyść.
Mikołaju, ja poprosze troche świętego spokoju.
mniej wścibstwa od ludzi, więcej miłości.
i lalke, misia, auto i frytki.