And Aubrey was her name...
Dodano: 19 MAJA 2009
łohoł
łohoł
Tak.
pamiętna godzine, o której szłam spać hmm.... teoretycznie w piątek, ale była to sobota.
taak. czuwanie. -.-
Bożeeeeeeee!
Dziękuję Ci za tak wspaniały dzień dziś w szkole!
O 14 mama mnie zawiecie na przystanek.
hmm.
Dziś nie mamy lekcji, tylko jedziemy na akademię muzyczną, bo nasz chór ma przegląśd.
Pierwsze klasy co prawda z nim nie występuję, ale se trochę posłuchamy ;P
Nie mam pojęcie, a której wrócę o.O
A w ogóle to jestem z siebie bardzo dumna, bo się w końcu przełamałam.
Tak!
]
pozytywnie, ale smutno.
może pozytywnie to za mocne słowo, ale cóż...
