ale dawno nie dodawałam notek, przepraszam..
dalej się trzymam, ale nie wiem który to już dzień.
w niedzelę zjadłam 3 kostki czekolady.
bilans : 555 kcal.
ale fajna liczba. :D może wieczorem zjem pół jabłka, ale nie wiem.
wtedy nie byłam na spotkaniu, odwołali. :c
higienistka w szkole znowu kazała mi się zwarzyć.. nie wiem co jej odbiło.. :/
według jej wagi warzę 55,5 kg < 3 ostatnio jak tam byłam to było 57 kg i się ucieszyłam. :D
w szkole ogółem tak sobie..
ja już chcę święta... uwielbiam ten czas. za oknem jasny biały śnieg, wszyscy po ubierani cieplutko.. w domu ubieranie choinki, spędzanie tego czasu z rodziną, prezenty, te pyszne potrawy i super zdjęcia w zimę wychodzą. :D
zaniedługo może dodam zdjęcie mojego brzuszka.. :)
teraz spadam czytać wasze notki.