Wczoraj mi się udało udało Wkońcu nie zawalam jest dobrze, podoba mi się to <3 Wakacje lubielubielubie. <3
Zaczęłam dietę od wczoraj i jakoś nieźle mi idzie, kupiłam wczoraj 2 paczki musli, dzisiaj rano poszłam po bułki, same zdrowe jedzenie. Wszyscy jeszcze śpią a ja już od 9 na nogach, jak nigdy w wakacje. Pogoda się zjebała troszkę, wczoraj 38 stopni w słońcu, a dziś już mniej i zachmurzone niebo. Ale to nawet lepiej bo już masakra taki upał był, trzeba trochę odpocząć od słońca ;p . Wczoraj od 17 do 22 rower <3, a teraz zakwasy w choi ale to co! Damy radę! Wieczorem musze poćwiczyć, bo dobra pogoda do ćwiczeń jest ;d . Dzisiaj ma być burza, nawet lubie burze nie wiem czemu ... Brakuje mi 2 zł do fajek :P Dorzuci się ktoś ? Musze wziąść od tatusia
Zwijam się bo zaraz przyjdzie jakiś pan od okien mierzyć coś, będe miała rolety na zewnątrz. Wkońcu będzie chłodno a nie tak gorąco <3
Bilans
1śn: (9;30 ciemna bułka z ziarnami i serkiem + woda z sokiem i kostkami lodu)
2śn nic
ob musli z mlekiem
pod jogurt naturalny z musli + bułka ciemna z serem ogórkiem i pomidorem
kol: surówka z banana i arbuza + później 1 jajko i 1 kawałek chleba z serem i ogórkiem
2/100 dzień bez zawalania <3