Mam tyle w głowie, że nie wiem od czego zacząć, w co wierzyć i czego być pewnym.
Mam wrażenie, że obracam sie na jakiejś piep**onej karuzeli. Jestem szczęliwa i tak bardzo rozbita. Bywam wrakiem i aniołem. Otaczam się murem i robię w nim drobne luki. Chcę tego, tak bardzo tego chcę, lecz co będzie jeśli to nie wystarczy?
...Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić
i sprawię, że połączę to co nas dzieli.
To czego chcemy łatwiej osiągnąć
wspólnie, ale musisz jeszcze raz
zaufać, wiem, że to trudne...