.... 4 DNI. = (
Pomimu tak wielkiego naplywu emocji, dość podniosłego krzyku i innych tonacji...KOCHAM Go.!
I boje sie dnia 26.04.2012 = (
Pojade tam. Spróbuje być twardaaaa...! Wiem nie uda mi sie.! = ( Ale to dlatego że Go kocham.!
Czy wszystko dobrze.?! Nie, za mało czasu, nie wiem czy zdąże. Oby.
Kiedy nadchodzi rozpacz, niepojęta i wszechogarniająca, życie staje się bezużyteczną rzeczą, pozbawioną istotnego sensu panującego nad całością.