Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas Nieubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia gdzieś W natłoku chujstwa treść ma uświadamiać Wskazywać drogę i błędy w ludzkich poczynaniach Czy tędy prowadzi ścieżka do samospełnienia Którędy iść i czy to nie droga do zatracenia Jest jak znaleźć sens i istotę swego bytu Wciąż poszukując tych jeszcze niezdobytych szczytów I czy budując naprawdę najpierw musisz burzyć
Walcząc o prawdę nie wiedząc czemu ona miała służyć Zatracić się w tym czy poddać się bez walki...
Często od życia kop bywa bezcenny Byś mógł podjąć trop na nowo wiedząc co ważne.!
Przeżyłam bagno, którego nie życzę nikomu.!
KOCHAM CIE UMIECHNIĘTĄ.! <3
Jestem z Tobą w każdej chwili ... ; * <3
Będzie Dobrze.! ;** <3 Obiecuje.!