Do niego żaden przekaz nie dotrze z prostej przyczyny - gdyby miał niezbędną do tego krztynę rozsądku, to nie miałbym sposobności tego napisać, gdyż wyglądałby teraz normalnie.
I nie mówię tu o "ubierasz się inaczej niż ja", tylko o kretyńskim szpeceniu własnego ciała i duszy. O ile jego samego zbytnio mi nie szkoda, o tyle żal mi wszystkich tych piep rzniętych nastolatek podniecających się jego gejostwem,
A najbardziej nie trawię hipokryzji gejofilów, którzy wciąż krzyczą o tolerancji, podczas gdy sami nie potrafią zaakceptować, że każdy obsceniczny radykał stroi się w te swoje kolorowe piórka właśnie po to, by zwracać na siebie uwagę. Skoro prowokuje i stręczy ludziom swoje dewiacje, to ludzie będą - w zgodzie z własnym poczuciem smaku - przyklaskiwać temu lub to potępiać.
05/10/2010 19:51:37