I would say Im sorry, though
Though I really need to go
I just wanted you to know
Wypadało by kiedyś podsumować ubiegły rok. W pracy idzie dobrze. Czasem idzie się oderwać od rzeczywistości tylko dzięki temu, że jestem wśród ludzi i pozwalają mi o pewnych rzeczach zapomnieć. A może to przez to, że mam jakieś czasochłonne zajęcie?
Wśród znjomych jest się także samotnym. W szczególności wtedy, kiedy siedzisz i nikt na ciebie nie zwraca uwagi. Być może tylko ja tak to odbieram, bo cierpię na chorobę społeczną.
Ciągle wracałam do ludzi i miejsc, które dla mnie od dawna już nieistnieją. Dlatego nienawidzę pamięci ludzkiej, która nie potrafiła zapamiętać prostych rzeczy na zajęcia, a pamiętała o moich podknięciach.
Wszystko się kiedyś ułoży. Choć niektórzy uważają, że 2013 może być pechowy jak dam mu szansę. Jak co roku...
Dean, jedyna postać, która mnie oczarowała.
Tamtej nocy, gdy pocałowałeś mnie pierwszy raz, obudziło się we mnie coś, co kazało mi troszczyć się o Ciebie, o każdej porze dnia i nocy. Coś co mówiło mi, że muszę czuwać nad Tobą i każdą Twoją myślą. A dzisiaj, chciałabym z całego serca, chociaż jednej nocy nie myśleć gdzie jesteś, co robisz, czy oddychasz spokojnie, czy całujesz inne usta w tym momencie, czy może pijesz gdzieś w barze z kumplami, nie pamiętając o moim istnieniu. Nie mam prawa być Twoim aniołem stróżem.