iHola a todos!
Wczoraj się trochę pobalowało, a dzisiaj wracamy do rzeczywistości.
Z góry chcę podziękować MI AMIGO, Sarze za wczorajszy, wspaniale spędzony razem wieczór.
Oby częściej takie wypady się powtarzały <3
A rzeczywistość jest taka, że od samiutkiego ranka trzeba było zająć się nauką
i kochaną łacinką.
Jestem nauczona, wykuta i oby dobrze poszło na sprawdzianie.
Choć jeszcze trochę jest do meczu postanowiłam się jeszcze trochę poduczyć
na sprawdzian z urządzania.
Jutrzejszy dzień będzie mega stresujący i mega wyczerpujący.
Już chcę wtorek, bo wtorek jest lajtowy :D
Jedziemy sobie na wycieczkę <3
Chociaż tyle :)
Hasta mas tarde.
Ciao ;*