Nie akceptowanie swojego wyglądu.
- Jestem za gruba, muszę schudnąć!
- Mam krzywy nos, przydałaby się operacja plastyczna!
- Mam okropne włosy, jak to robisz, że Twoje są takie śliczne?
- Jestem brzydka... jak ja jej zazdroszczę urody!
- Mam krzywe zęby, za duży nos i za długą brodę...
Oto kilka tekstów niestety z życia codziennego- jestem pewna, że każdej z nas. Założę się, że nie ma osoby, która potrafiłaby powiedzieć ''Tak, jestem piękna, wszystko mi się w sobie podoba!''
Jak sprawić, żebyśmy my- dziewczyny, zaczęły inaczej siebie postrzegać, widzieć w sobie atuty, widzieć sobie po prostu piękną? Na pewno każda z nas ma na oku jakiegoś przystojniaka, ciacho, o którym nie może przestać myśleć, a na jego widok aż miękną jej kolana. Chciałybyśmy, żeby także i on zwrócił na nas uwagę, jednak z góry wiemy, że jest to niemożliwe.
Owszem, niemożliwe! A wiecie dlaczego? Chciałybyście, żeby ktoś zauważył i postrzegał was ślicznymi, pełnymi klasy, wdzięku, urody i pożądania. Jednak dlaczego inni mają widzieć w nas coś, czego my same w sobie nie zauważamy? Zacznijmy od naprawdę małych, prostych rzeczy- spójrzmy całkiem inaczej na siebie, a może wówczas inni spojrzą inaczej na nas.
Nie krytykujmy swojego wyglądu (spokojnie są osoby, które z całą pewnością zrobią to za nas), my za to wykorzystujmy potencjalne wady, jako nasze zalety, coś co nas odróżnia od innych.
Znacie Tomka Karolaka? Na pewno... jego największą wadą jeszcze do niedawna była szpara pomiędzy zębami, ale nie teraz! Teraz Tomek żartobliwie mówi, że jest to jego zaleta, wyróżnia go to spośród innych aktorów, zaakceptował to- a przecież ma tyle pieniędzy, mógłby coś zrobić, prawda? Jednak nie chce, nie dość, że się z tym pogodził, to jeszcze potrafi się tym cieszyć i chwalić.
Dlaczego my nie potrafimy tak zrobić, no dlaczego? Mamy krzywe zęby? A dlaczego wszyscy mają wyglądać tak samo? Dlaczego wszyscy muszą mieć śnieżnobiałe, proste zęby? Nie muszą.
Czy wszyscy na świecie muszą być blondynkami, z prostymi włosami? Oczywiście, że nie. Brunetki, rude, czarne są inne, są seksowniejsze- tłumaczcie sobie to w ten sposób.
Nie każdy musi mieć prosty, mały nos, te duże są także fajne, nie ubolewajmy nad tym co czyni z nas troszkę odmiennym od innych, przecież jakby wszyscy wyglądali identycznie to byłoby niefajnie, nudno.
No, a teraz największy problem współczesnej młodzieży... Sądzicie, że jesteście za grube?
Nie, to inni są po prostu za chudzi! Przecież w głębi duszy każdy z nas wie, że ludzie, którym widać same kości, na których ubrania wiszą jak na wieszaku wcale nie są tacy śliczni. W XXIw. modelki wyznaczyły trend bycia szczupłym- już nawet nie szczupłym, ale przesadnie chudym.
Jednak od lat wprowadzane są pokazy mody, gdzie prezentować ubrania będą osoby pulchniejsze, przy kości. Oglądałam dzisiaj taki film, gdzie właśnie te pulchniejsze kobiety nabrały pewności siebie i zdominowały amerykańską modę. Kiedyś nie było tylu anorektyczek ile jest obecnie. I to dlaczego? Tylko dlatego, że ślepo poszukujemy ideałów- wolimy się odchudzać, robić różne odsysania tłuszczu, niż zaakceptować się takim jakim jesteśmy. Kobieta to nie powinny być same kości- powinno być się do czego przytulić, za co złapać... Uwierzcie mi. Przecież dla mężczyzny o wiele seksowniej, lepiej prezentuje się kobieta z krągłościami niż tzw. szkielet. Duży biust, okrągłe pośladki- tak, właśnie to jest ideał mężczyzny, a nie nic nie prezentujące chuderlaki. Nie obrażając oczywiście szczupłych osób, chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że jeżeli już natura obdarzyła nas jakimiś sporymi kształtami itp. to nie starajmy się na siłę unieszczęśliwić, nie róbmy niczego na siłę, wbrew naszej woli, tylko po to by wyglądać jak reszta społeczeństwa. Nie każdy będzie blondynką, nie każdy będzie dobrze umiał matematykę, tak i nie każdy będzie obdarzony figurą modelki. Najważniejsze jest, aby zaakceptować siebie takim, jakim jesteśmy, nie szukając żadnych problemów, wad w sobie.
Co jeżeli się z Was śmieją, że jesteście za grube? Olejcie to, róbcie tak, żeby wam było dobrze, jeżeli wam odpowiadać będzie wasz wygląd, to i innym wkrótce to zacznie odpowiadać, może i nawet imponować. Widźmy siebie takimi, jakimi chcielibyśmy, aby widzieli nas inni. A dla chłopaków zmieniać się nie musimy, naprawdę- ponieważ jeżeli nadejdzie ten czas, ta osoba, to pokocha nas taką jaką jesteśmy- bez względu na to czy mamy krzywy nos, czy za duży brzuszek.
Pamiętajcie jeszcze, że każdy z nas jest inny! Szukajmy w sobie coś, co nie będzie naszą wadą, a zaletą.
Może masz zniewalające spojrzenie, zmysłowy dotyk, śliczny uśmiech, anielskie oczy?
Na pewno masz w sobie coś czego nie ma nikt inny i właśnie to jest w Tobie wyjątkowe, to, że jesteś inna/y od wszystkich :*