Bezsenna noc. Dziękuję Sebastianie, że przy mnie byłeś i ze mną rozmawiałeś. Dawno już tak nie było. Tak źle. Jest lepiej
Ludzie są specyficzni, przyzwyczajają się do otoczenia, wtapiają się w nie, bądź całkiem od niego stronią. Ci, co są inni, są gnębieni i wyśmiewani, inni, bo nie są tacy jak wszyscy, bo chlubią się tym, lub owym, nawet jeśli nic złego nie zrobili, są nazywani złymi.
Mam już glany, mam już kostkę i obrożę, świetnie, mimo dóbr materialnych, moja radość z ich pozyskania jest niewielka. No tak, bo to tylko cielista materia pozbawiona uczuć.