CHADA

CHADA

Tutaj dzieciaki spędzają czas pod sklepem, ciągle spekulują, żeby wkońcu było lepiej.

Nie ważne czego człowiek szuka. Ważne by trafić do ich serc i głów i to jest sztuka.

Pytasz co u mnie? Trochę się pozmieniało. Swoje rozjebane życie powoli układam w całość.

Podnoszę się po klęsce w sercu mam nadzieję, co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje. 

Jak każdy z nas mam los we własnych rękach, co by się nie działo dzieciaku weź nie pękaj.

Jedno Ci powiem, wysoko trzeba mierzyć. 

Nie żałuj nic wyobraź sobie, że to był tylko sen, to był tylko sen.

Mów prawdę patrz prosto w oczy mnie już nie może ich ona zaskoczy.

Znów Cię dopadło, kwaśne tchnienie bezsenności, siedzisz i myślisz, nie widzisz żadnych możliwości.

Już mam dla kogo żyć nie jest mi już wszystko jedno.

 Dobry przyjaciel jest lekiem na rany raz zwyciężamy a dwa ulegamy.

Jak odnaleźć lepsze jutro, proszę powiedz mi, co uczynić by łzy zamienić w sny? 

Czas to puścić w miasto, te numery jak lotka nie oczekuję szóstki, sukcesy liczę w piątkach.

To rap co daje ludziom na ulicach siłę dzisiaj uwierzysz w to w co wczoraj nie wierzyłeś.

Miłość i nienawiść ze sobą sypiają, ludzie w grę życia ciągle grają, tutaj kłopoty nas nie omijają.

Musisz tu zostać żeby zrozumieć, bo tutaj żyć po prostu trzeba umieć.

Czasami miłość zadaje Ci ranę, to wszystko dzieciak w sercu zapisane.

Ma brudne mysli gestami prowokuje, niewiedza ją zabije ale wiedza zamorduje.