"[...] Wiersze, których nie napiszę
Wszystkie moje siedem życzeń
Jeśli kiedyś wreszcie je wypowiem
Tylko tobie
Wszystko co się może przyśnić
Kolorowe kwiaty wiśni
Ukradzione echo z lasu
Moje nie wiem i brak czasu
Podwieczorki gdzieś nad rzeką
I wyjazdy za daleko
Głupie telefony głuche
I to co uciekło uchem
Me ucieczki Twoje dzieci
Wszystkie nagle ważne rzeczy
Wszystkie wstydy i zachwyty
Wszystkie trzaski czarnej płyty
Słowa co ugrzęzły w gardle
Szepty co ucichły nagle"
Weekend u mamy.
Fajnie spędzony.
Dzisiaj taki dziwny dzień.
Jutro z misiem.
Czekam tak bardzo na listopad :c.
I na najbliższy weekend.
KOCHAM CIĘ!