Ahh..
jest 1:30..
IDE SPAĆ JUŻ OD OKOŁO GODZINY I DALEJ NIC ..
wczorajszy dzień?
miał polegać na wyjeździe z Mają i na wspieraniu jej na występie..
lecz wszystko się zjebało ;c
ale skończyło się na wypadzie do McDonalda z Domii, Pawłem, Markiem a później Mateuszem.. fajnie było :D ogólnie fazy non stop.. XD
btw. lubie rozkminy Domii..
"Dlaczego godzina to akurat godzina, a nie DRZEWO?! mogło by być np. ' no ja bd u Cb za drzewo' ... "
powiedziała poddenerwowana Dominika leżąc na łóżku które przed chwilą zarwała.. okeeej hahahaha <3
DZISIAJ KALUDIA DO MNIE PRZYJEŻDŻAAA! :3
w końcu po tych 4 latach <3
chyba wbijamy na koncert ;>
heheszky.. ciekwe jak to będzię :D
zapewne faza w pełnej ;>
jeeezuu.. ale sie rozpisałam..
nudno jakoś.. ide zaspiać :D
pytać: ASK